Łosoś na podniebieniu

Smaku nie da się właściwie opisać i jedyną radą na bezsilność języka w  opisywaniu doznań kulinarnych jest użycie go razem z zębami do delektowania się potrawami.

Ale skoro zadaniem tej strony jest zachęcenie głodnych i spragnionych do skorzystania z naszych usług, mamy nadzieję, że chociaż zdjęcia wesprą nas w przybliżeniu tą drogą dokonań naszej kuchni.

Tym razem kilka zdań o przystawkach, które bardzo mocno rzutują na ocenę jakości poczęstunku przez gości. Dlaczego? Bo są tym, po co biesiadnicy sięgają, kiedy już są najedzeni, a mają jeszcze ochotę na małe co nie co.

Proszę spojrzeć na przykład na nadziewaną roladę z wędzonego łososia. Aż się chce skropić cytryną i natychmiast spróbować. Nie mniej zachęcająco wyglądają na półmisku mięsa na zimno, z zapieczoną śliwką. Do tego surówka z białej kapusty, z dodatkiem kukurydzy, papryki i paru innych warzywnych przysmaków. Aż chce się przekąsić! Smacznego!